Jeszcze kilka lat temu testy uruchamiane lokalnie na komputerze były standardem. Każdy tester miał swój „święty” folder z frameworkiem, Selenium, JMeterem czy innym narzędziem, a do tego zestaw konfiguracji, które działały tylko u niego. Potem przyszła chmura i nagle wszystko zaczęło się zmieniać.
Dzisiaj coraz więcej firm przenosi testy do chmury, ale czy to oznacza, że lokalne testy nie mają już sensu? A może wciąż są sytuacje, w których działają lepiej?

Lokalne testowanie – stare, ale czy dobre?
Lokalne testowanie wciąż ma swoje zalety. Kiedy kodujesz testy automatyczne, testy jednostkowe czy integracyjne, to szybkie odpalenie ich lokalnie daje błyskawiczną informację zwrotną. Nie musisz czekać na pipeline, deployment i inne cuda – klikasz run, patrzysz na wynik i poprawiasz.
Plusy lokalnego testowania:
✅ Pełna kontrola nad środowiskiem
✅ Brak dodatkowych kosztów (poza sprzętem)
✅ Natychmiastowe wyniki dla testów jednostkowych
✅ Możliwość pracy offline
Ale są też minusy:
❌ Testy mogą działać „u mnie” i tylko u mnie
❌ Ograniczona moc obliczeniowa – im większe testy, tym dłużej działają
❌ Różnice między systemami operacyjnymi i konfiguracjami
Testowanie w chmurze – przyszłość QA?
Chmura rozwiązuje wiele problemów, z którymi zmagały się zespoły QA przez lata. Możesz odpalać testy w AWS, Azure, Google Cloud czy na platformach typu Sauce Labs, BrowserStack, LambdaTest i nagle masz dostęp do setek konfiguracji systemów i przeglądarek.
Co daje testowanie w chmurze?
☁️ Skalowalność – Potrzebujesz więcej maszyn do testów? Klik i masz.
☁️ Dostępność – Możesz testować z każdego miejsca na świecie, wystarczy internet.
☁️ Różnorodność środowisk – Masz dostęp do różnych systemów operacyjnych, wersji przeglądarek i urządzeń mobilnych.
☁️ Integracja z CI/CD – Pipeline w GitHub Actions, GitLab CI czy Jenkins może odpalać testy w chmurze i dawać wyniki w kilka minut.
Ale są też pewne minusy:
🌍 Koszty – Chmura nie jest za darmo, zwłaszcza przy intensywnych testach.
🌍 Szybkość – Testy mogą działać wolniej niż lokalnie, zwłaszcza jeśli serwery są daleko.
🌍 Kwestie bezpieczeństwa – Nie każda firma chce wysyłać dane testowe do chmury.
Czy warto przenieść testy do chmury?
To zależy. Jeśli pracujesz nad małym projektem, gdzie testy są proste i szybkie, to lokalne testowanie wciąż jest OK. Ale jeśli tworzysz złożone testy automatyczne, testy wydajnościowe, czy testujesz aplikację w różnych środowiskach, to chmura będzie znacznie wygodniejsza.
Dobrym rozwiązaniem jest hybrydowe podejście – część testów uruchamiać lokalnie, a resztę delegować do chmury. Możesz np.:
🔹 Testy jednostkowe odpalać lokalnie – szybkie i tanie
🔹 Testy integracyjne i API – lokalnie i w CI/CD
🔹 Testy UI i wydajnościowe – najlepiej w chmurze, gdzie możesz skalować środowisko
Podsumowanie
Czy lokalne testy jeszcze mają sens? Tak, ale coraz częściej testowanie w chmurze wygrywa pod względem elastyczności i wydajności. Nie oznacza to jednak, że lokalne testy odejdą w zapomnienie – nadal mają swoje miejsce, zwłaszcza w codziennej pracy testerów i developerów.
A jak to wygląda u Ciebie? Testujesz jeszcze lokalnie czy już wszystko w chmurze? Daj znać w komentarzu!